( Panie Urbańczyk, Teksanki polskiego pochodzenia, wiedziały jak posługiwać się bronią)
Kiedy mówimy o amerykańskiej Polonii, zazwyczaj na myśli mamy Chicago, ale pierwsza polska osada w Stanach Zjednoczonych, Panna Maria, została założona nie gdzie indziej, jak w 1/11
Teksasie w roku 1854 przez franciszkanina Leopolda Moczygębę ( 1852). Większość pierwszych polskich imigrantów w tym stanie pochodziła z Górnego Śląska i życie ich nie należało do łatwych. Mieszkając na słabo zaludnionym pograniczu (Dziki Zachód) musieli zmagać się z 2/11
licznymi niebezpieczeństwami. Teksańskie równiny, na których stawiali swoje domy (płacili kilka dolarów za akr) były penetrowane przez wojowniczych Apaczów () i Komanczów. Indianie kradli osadnikom bydło, mordując tych, którzy stawiali opór. Dali się we znaki zwłaszcza 3/11
Polakom zamieszkującym miasteczko Bandera ( hiszp. flaga). Latem i jesienią 1855 roku ich ataki były tak dotkliwe, że część mieszkańców rozważała opuszczenie miasta. Jak pisze T. Lindsay Baker w książce "The Polish Texans" najbardziej znaną polską ofiarą autochtonów był 4/11
urodzony w Polsce Teodor Kindla. 25-latek został zaatakowany i okrutnie zamordowany latem 1862 roku. Mężczyzna pasł owce nieopodal rzeczki Sabinal, kiedy został zaskoczony przez grupę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz