ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

sobota, 29 października 2022

W Płaszowie pod Krakowem zdobyto austriacki tabor pancerny. Utworzono z niego pociągi pancerne: "Śmiały" i "Piłsudczyk"

 Klub Miłośników Historii Polski

1 listopada 1918 roku w Płaszowie pod Krakowem zdobyto austriacki tabor pancerny. Utworzono z niego pociągi pancerne: "Śmiały" i "Piłsudczyk".
"Śmiały" był to pierwszy polski pociąg pancerny (Przed odzyskaniem niepodległości, w dniach 10 lutego – 10 maja roku 1918, walczył improwizowany pociąg pancerny Związek Broni). Pociąg Pancerny „Śmiały” lub Pociąg pancerny Nr 53 – uzbrojony w armaty wz. 02/26 i haubice wz. 14/19A, a także wyposażony w czołgi R-17FT oraz tankietki TK-3. W czasie wojny obronnej 1939 roku brał znaczący udział w bitwie pod Mokrą; przedostał się do Brześcia biorąc udział w obronie twierdzy brzeskiej, a następnie przez Kowel w okolice Lwowa, gdzie wziął udział w obronie miasta. 22 września 1939 r, po kapitulacji Lwowa opuszczony przez załogę, został zajęty przez wojska sowieckie.
1 listopada 1918 roku oddział złożony z kolejarzy i dezerterów z armii austriackiej narodowości polskiej na stacji Prokocim koło Krakowa zdobył nieuszkodzony, nowoczesny, austro-węgierski pociąg pancerny, składający się z dwóch wagonów czołowych-artyleryjskich, dwóch wagonów piechoty i jednego szturmowego. Ze składu tego pociągu zorganizowane zostały dwa pociągi pancerne: „Piłsudczyk” (P.P. nr 1) i „Śmiały” (P.P. nr 2), które wzięły udział w walkach o Lwów. Pierwszym dowódcą pociągu i nowo skompletowanej załogi został por. art. Jerzy Lewakowski.
Pociąg brał udział w konflikcie polsko-ukraińskim w 1918 roku, walcząc pod Przemyślem, Niżankowcami, Milatynem i Kamieniobrodem. 26 listopada 1918 roku pociąg wrócił do Lwowa i otrzymał nazwę „Śmiały”.
11 grudnia komendantowi pociągu podporządkowano pod względem taktycznym 1. kompanię polową krakowskiego batalionu akademickiego, jako kompanię szturmową. Dowódcą kompanii był por. Radecki, a dowódcami plutonów podporucznicy: Stefan Buczma (†30 XII 1918), Zygmunt Blumski i Stachowicz. Kompania liczyła 110 ludzi i posiadała 2 karabiny maszynowe.
12 kwietnia roku 1919 pociąg wyjechał z Warszawy na front litewsko-białoruski. 25 lipca w boju pieszym z oddziałem bolszewickim (składającym się wg świadków z Chińczyków) zginął por. Małagowski. W czasie odwrotu wojsk polskich z Ukrainy i Białorusi, latem roku 1920, w ciągu ośmiu tygodni walk utracono 12 spośród 22 posiadanych wówczas przez Polskę pociągów pancernych. Na skutek intensywnego ostrzału artyleryjskiego, uszkodzone zostały wszystkie działa „Śmiałego" i pociąg wycofano na tyły do naprawy. Na front powrócił we wrześniu, walcząc do końca wojny na terenach dzisiejszej Białorusi. Od roku 1928 był na składzie 2. dywizjonu pociągów pancernych w Niepołomicach.
We wrześniu 1939 roku był uzbrojony w 2 haubice 100 mm, 2 armaty 75 mm i 19 ckm-ów.
Został zmobilizowany 27 sierpnia 1939 roku i przydzielony do Wołyńskiej Brygady Kawalerii przy Armii „Łódź". Przed wojną patrolował linię kolejową Brzeźnica nad Wartą – Siemkowice – Działoszyn – Kłobuck.
Nocą z 31 sierpnia na 1 września pociąg ruszył do Siemkowic, gdzie dojechał ok. 5.00 rano. Stacjonował w Rudnikach. O 9.00 odjechał do Miedźna, otrzymał rozkaz patrolowania linii Kłobuck – Miedźno.
Podczas bitwy pod Mokrą, ze skrzyżowania toru z drogą Mokra – Miedźno, wsparł 4. szwadron 21. pułku ułanów, pomagając odeprzeć atak niemieckiej 4. Dywizji Pancernej. Następnie pociąg wycofał się do Działoszyna i rozpoczął patrol toru Działoszyn – Miedźno; tam odparł drugi atak czołgów niemieckich, niszcząc kilka z nich. Na skrzyżowaniu toru z drogą Rębielice – Izbiska pociąg natrafił na gotującą się do ataku niemiecką kolumnę I batalionu 12. pułku strzelców zmechanizowanych; zadał jej znaczące straty ale po kilku trafieniach (uszkodzona wieża 75 mm, pożar na platformie amunicyjnej) musiał się wycofać do Miedzna i następnie Działoszyna; oddziały niemieckie także się wycofały.
2 września pociąg osłaniał lewe skrzydło Brygady; ostrzelano elementy 1. Dywizji Pancernej koło Czarnego Lasu i Woli Kiedrzyńskiej, pociąg wycofał się (do Łasku) gdy na jego odcinek Niemcy ściągnęli cały dywizjon artylerii ciężkiej. 3 września pociąg przejechał do Łodzi, następnie na stację w Koluszkach; tam, razem z pociągiem pancernym nr 55 „Bartosz Głowacki” do 5 września oczekiwał na rozkazy. 5 września na tejże stacji niemieckie bombowce zniszczyły skład gospodarczy „Śmiałego”.
Wieczorem 5 września jednostki polskie rozpoczęły odwrót w tym rejonie frontu; rankiem 6 września 53 i 55 pociąg pancerny także przejechały z Koluszek do Skierniewic. Zniszczenia torów zapobiegły planowanemu na 7 września rozpoznaniu na linii Skierniewice–Łowicz. 8 września pociągi patrolowały odcinek Skierniewice – Żyrardów, a następnie przejechały przez Warszawę udając się do Mińska Mazowieckiego. W Mińsku otrzymano rozkaz udania się do Siedlec, gdzie pociągi dotarły 10 września. Wobec zagrożenia miasta w nocy z 10 na 11 września pociągi odjechały do Łukowa; 12 września Łuków był już zagrożony, pociągi wycofały się do Międzyrzeca Podlaskiego, po drodze otrzymano rozkaz udania się na Brześć nad Bugiem, gdzie dotarły 14 września. Tego samego dnia pod miasto podszedł niemiecki XIX Korpus. Pod Katenborgem „Śmiały” wsparł piechotę, odrzucając czołgi 10. Dywizji Pancernej. Po południu Niemcy zajęli Dworzec Główny w Brześciu, i pociągi otrzymały rozkaz wycofania się na Kowel, gdzie dotarły 15 września.
16 września pociągi zostały odesłane do Łucka. 17 września otrzymano informację o wkroczeniu Armii Czerwonej, dowódcy pociągów podjęli decyzję o przebiciu się na Lwów, gdzie dotarły przez Łuck – Sienkiewiczówkę – Stojanów 18 września. „Śmiały” operował w okolicy Dworca Łyczakowskiego, później wsparł uderzenie piechoty na Sichów i Pirogowkę. 19 września ostrzeliwał Zboiska, dokonał wypadów na Kamionkę Strumiłową, wieczorem wrócił na stację Podzamcze, a w nocy z powrotem na Dworzec Łyczakowski.
Po kapitulacji przed najeźdźcą sowieckim 22 września pociąg opuszczony przez załogę, został zajęty przez Sowietów. Wraz ze zdobytymi przez sowietów pociągami pancernymi „Głowacki" i „Marszałek" został wcielony do wojsk NKWD.
W nowej służbie przemianowano jego nazwę na BEPO 75, obsadzono sowiecką załogą pod dowództwem starszego lejtnanta Mieszkowa, wszedł w skład 75. pułku 10. Dywizji NKWD, stacjonującej w rejonie Rawy Ruskiej.
Po agresji Niemców na swego dotychczasowego sojusznika w 1941 roku pociąg trafił w ręce Wehrmachtu po wcześniejszym remoncie. Pod nowym sztandarem występował pod nazwą Pz Zug 10. W czasie walk na froncie wschodnim trafił m.in. do zewnętrznego kręgu kotła stalingradzkiego.
10 czerwca 1944 roku, oficjalnym rozkazem O.K.H. pociąg pancerny Pz Zug 10 został skreślony z ewidencji niemieckich jednostek bojowych, a los dwóch ostatnich wagonów artyleryjskich „Śmiałego" pozostał nieznany.
Pociąg Pancerny „Piłsudczyk” (Pociąg Pancerny Nr 1 i 52) w dniach 10 i 11 marca 1919 roku pociąg pancerny brał udział w walkach o Gródek Jagielloński, w następnych dniach wspomagał obronę Kamienobrodu i linii Wereszycy. W czasie wojny polsko-bolszewickiej podporządkowany 4. Armii.
W roku 1921 załoga pociągu wzięła udział w III Powstaniu Śląskim, między innymi w walkach o Kędzierzyn, w których straciła 20% stanu osobowego.
W roku 1927 przeniesiony został z Dywizjonu Szkolnego Pociągów Pancernych do nowo powstałego 2. dywizjonu pociągów pancernych w Niepołomicach. Był pociągiem manewrowym (szkolnym), i był utrzymywanym w gotowości także w okresie pokoju. We wrześniu roku 1939 podobnie jak "Śmiały" był uzbrojony w 2 haubice 100 mm, 2 armaty 75 mm i 19 ckm-ów.
Pociąg rozpoczął mobilizację 25 sierpnia 1939 roku, do składu przydzielony nieopancerzony parowóz z maszynistą cywilnym. Skład bojowy wraz ze składem gospodarczym przybyły do Siemkowic. Pociąg został przydzielony do Armii „Łódź” przy 30. Dywizji Piechoty rozwiniętej w rejonie Działoszyna.
Po wybuchu wojny skład bojowy przesunął się do Działoszyn, składy odparły ataki lotnictwa. Do Siemkowic wrócono 2 września, po naprawie torów. Po południu drugiego września Niemcy zajęli Działoszyn; uszkodzone tory pomiędzy Działoszynem a Siemkowicami uniemożliwiły użycie pociągu na pierwszej linii. 3 września pociąg wycofał się do Widawy, gdzie został podporządkowany 28. Dywizji Piechoty i został przesunięty do Łasku, gdzie spędził dzień 4 września w odwodzie. 5 września w czasie bitwy pod Wartą; pociąg został skierowany do patrolu na trasie Łask–Zduńska Wola i do wsparcia kontrataku II batalionu 31. pułku koło Mnichowa. Po południu oddziały polskie wycofały się na Wojsławice; obydwa składy odparły liczne naloty, kpt. Mikołaj Gonczar został ranny, stopień zniszczenia torów i bliskość nieprzyjaciela spowodowały poważne rozważenie opuszczenia i zniszczenia pociągu, jednak udało się wycofać pociąg do Łodzi.
6 września pociąg patrolował odcinek Łask – Pabianice, następnie otrzymał rozkaz wycofania się do Warszawy, na tej trasie eskortowano ładunek złota z Banku Poznańskiego. Po drodze mijano wiele spalonych dworców i zniszczonych transportów. Rankiem 8 września pociąg dotarł na stację Warszawa Praga.
Pociąg został następnie przyporządkowany do Grupy Operacyjnej „Wyszków” i przejechał do Legionowa, nad rankiem 9 września docierając do Tłuszcza. Nad ranem 10 września pociąg przejechał do Rembertowa, a stamtąd został wysłany na linię Mińsk Mazowiecki – Mrozy – Siedlce. Na tej trasie nastąpiło długie opóźnienie, z powodu zniszczenia stacji pomp w Mińsku; stację tą naprawiała m.in. załoga pociągu. Na wschód od Mrozów utworzył się nowy zator; Niemcy zajęli Siedlce i Mińsk, na torach utknęło poza „Piłsudczykiem”, skład gospodarczy pociągu nr 13 („Generał Sosnkowski”) i 17 transportów ewakuacyjnych. Z jednostek w tak powstałym kotle – „Piłsudczyka”, 17 kompanii kolejowej, i innych formacji – stworzyła się improwizowana grupa dowodzona przez płk. Prusa-Więckowskiego.
15 września pociąg rozpoczął patrol na trasie Sosnowe – Mrozy. 16 i 17 września odparto szereg ataków niemieckich, 17 września stracono jeden z wagonów artyleryjskich; o zmierzchu obrońcy musieli wycofać się z Mrozów do wsi Sosnowe. Mrozy odbito rankiem 18 września, w okolicy Mrozów i Cegłowa trwały zaciekłe walki, jednostki polskie, często bez amunicji, walczyły na bagnety; 19 września pociąg stracił wagon bojowy.
20 września pociąg dysponował jednym działem z 6 pociskami, i 3 improwizowanymi karabinami maszynowymi. 20 września 1939 roku przy niemożliwości dalszego przebicia się pociąg został przez załogę opuszczony i zniszczony w okolicach miejscowości Mrozy na linii Warszawa – Brześć nad Bugiem.
Historycy prof. Tadeusz Krawczak i prof. Janusz Odziemkowski podsumowując działania pociągu napisali: „Czterodniowy bój Piłsudczyka pod Mrozami, na tyłach nieprzyjaciela, jest jednym z najpiękniejszych przykładów poświęcenia i patriotyzmu żołnierzy polskiej broni pancernej”.
Żołnierze pociągu po nieudanej próbie dotarcia do Warszawy w ramach grupy płk. Mikołaja Prus-Więckowskiego, weszli w skład SGO „Polesie” gen. Kleeberga i walczyli pod Kockiem.
Na fot.: Pociąg Pancerny "Śmiały" w roku 1920 (u góry) i "Piłsudczyk" podczas walk w Galicji 1919.

Brak komentarzy: