Czy tylko ja widzę obrzydliwą patologię, która ma miejsce w Paryżu? Po lewej sympatyczna Julia Szeremeta (którą miałem okazję poznać osobiście) - reprezentantka Polski, która będzie walczyć o medal olimpijski we Francji w boksie KOBIECYM.
Po prawej Imane Khelif - "reprezentantka" Algierii - zdyskwalifikowanY na mistrzostwach świata w 2023 r. po tym, jak nie przeszedł testu płci (bowiem fizycznie jest MĘŻCZYZNĄ!), ale do igrzysk w Paryżu został dopuszczony jako... KOBIETA!
Dziś obie te osoby (Julia - kobieta oraz Imane - mężczyzna "czujący się kobietą") walczą o złoto olimpijskie w Paryżu jako... KOBIETY! Niestety nie jest to ponury żart! Naprawdę jakakolwiek kobieta z krwi i kości walcząca na igrzyskach olimpijskich z MĘŻCZYZNĄ, który "czuje się KOBIETĄ" nie powoduje społecznego i medialnego buntu??? Przecież to jest parodia sportu i igrzysk! Dziennikarze i działacze sportowi - GDZIE JESTEŚCIE? Naprawdę pozwalamy na ten karykaturalny spektakl?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz