Dzisiaj 13 rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej, która została spalona żywcem w lesie Kabackim.
Policja i prokuratura: nie zabezpieczyła monitoringu i billingów, nie przesłuchała miesiącami głównych podejrzanych, nie sprawdziła ich alibi, mieszkanie Brzeskiej przeszukała dopiero po kilku tygodniach, prowadziła w początkowym najważniejszym okresie śledztwo w kierunku samobójstwa.
Wcześniej za to sądy i warszawski ratusz:
Zreprywatyzowały nielegalnie kamienicę na Mokotowie, która została zburzona w czasie wojny i została odbudowana za publiczne pieniądze. Przejął ją handlarz roszczeniami Marek M., który kupił roszczenia do niej za 1500 złotych. Poza kamienicą otrzymał jeszcze dwa miliony złoty odszkodowania z budżetu miasta. Sąd na koniec zarządził eksmisję Brzeskiej na bruk i licytację jej rzeczy.
Nikt za jej morderstwo nie odpowiedział tak samo jak za kradzież setek jeśli nie tysięcy nieruchomości w stolicy.
Marek M. jest na wolnosci po tym, gdy Sąd Najwyższy nakazał wstrzymanie wykonanie kary za próbę wyłudzenia innej kamienicy w Warszawie i cieszy się z ogromnego majątku.
Taka jest prawda o 3RP, polskiej sprawiedliwości i naszych elitach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz