30 stycznia 1018 roku, w polskim wówczas Budziszynie na Łużycach, zawarty został pokój między Bolesławem Chrobrym a cesarzem Henrykiem II.
Pokój zakończył ciągnące się od 17 lat wojny o południowe Połabie (Milsko i Łużyce). Dla obu stron był to kompromis.
1/4
Późniejsze sukcesy Bolesława na Rusi zapewne jednak umocniły jego pozycję. Zaś Henryk potrzebował spokoju na wschodzie.
Bolesław rezygnował z pretensji do całej marchii miśnieńskiej, pozostawiając sobie jedynie strategiczne Milsko (Łużyce Górne) i Łużyce Dolne.
Jego prawa do tej ziemi zagwarantowało pięć dni później małżeństwo z Odą, córką nieżyjącego margrabiego miśnieńskiego Ekkeharda.
Istotą sporu była zapewne jednak nie ziemia, ale pozycja wyniesionego przez Ottona III w Gnieźnie Bolesława. W imperium Henryka było o jedną włócznię świętego Maurycego za dużo.
Na czym jednak polegało to wyniesienie? To już jedna z największych zagadek polskiej historii...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz