ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

piątek, 25 października 2024

Dla ciekawych, jak wyglądała wojna w Alpach w czasach, gdy nie było helikopterów

 

Dla ciekawych, jak wyglądała wojna w Alpach w czasach, gdy nie było helikopterów ani w ogóle żadnego wsparcia technicznego, a tylko głębokie przekonanie, ze walczyć trzeba, bo bez tego nic - armia austro-węgierska wyciąga armatę polową 8 cm (po naszemu 76,5 mm) na pozycje ogniowe; kanonier dźwiga na spracowanych barkach przestarzałą armatę górską 7 cm; służbowy włoski osiełek wtarabania pod górę z sama lufą armaty 75/27 Modello 11, w nadziei że za nim kroczy już inny włoski osiełek z resztą działa i na górze się to wszystko jakoś tam poskręca do kupy.
Wszystkie strony walczące miały już swoich własnych zmobilizowanych górali jako strzelców górskich; kolejno austriaccy, włoscy i niemieccy strzelcy alpejscy (trzeba przyznać, że już w tej pionierskiej epoce niemieccy najbardziej przypominali astronautów).
Dla żołnierzy i dowódców z obu stron, którzy wczesniej szkolili się w walce w normalnych warunkach nizinnych, góry były pewnym wyzwaniem, bo trzeba było wszystko wymyślić od nowa. Okopać nie ma się jak, tyraliery się nie sformuje, tylko trzeba piąć się pod górę w natarciu i spadać na pysk w odwrocie. I ci co przeżyli, faktycznie od nowa stworzyli nową i o dziwo, całkiem skuteczną taktykę walki.
Grunt, to się nie stresować. Npl ma takie same warunki jak my, cudem boskiem przez doliny nie przeskoczy, więc trzeba mu sie tylko uprzykrzać strzelając z daleka. A jak przyjdzie rozkaz do ofensywy, zaprosić jenerałów w miarę blisko frontu, podgrzać ich alkoholem i po ludzku wytłumaczyć, że w makroskali jest to równie perspektywiczny pomysł jak skok z trampoliny na Marsa.
Jako ilustracja - 1mo węgierski oddział pomocniczy usiłuje dostarczyć rury do piecyków na pozycje wysokogórskie; 2do szwajcarski żołnierz 32 pułku piechoty (Gryzonia) z marsową miną pod wąsem i w górskich łapciach obserwuje, czy którymś z tych wszystkich debili nie przyjdzie do głowy naruszyć neutralnej granicy (kampania toczyła sie okresowo nawet tylko kilka kilometrów od ich terytorium, a raz ich włoska artyleria nawet niechcący ostrzelała; bez konsekwencji).
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie

Brak komentarzy: